Katastrofy budowlane i nieszczęśliwe wypadki, takie jak pożary, wybuch gazu czy te wynikające z błędów ludzkich, stanowią poważne wyzwania dla bezpieczeństwa konstrukcji oraz jej użytkowników. Prowadzą często do gwałtownego zniszczenia obiektów, co wymaga skutecznych metod odbudowy i zapobiegania tego typu zdarzeniom w przyszłości. Jakie doświadczenia i rady w tym temacie mają podmioty pełniące rolę inwestora zastępczego? Zapytaliśmy jednego z nich.
Zrozumieć przyczyny
Najważniejszym krokiem w zarządzaniu ryzykiem katastrof budowlanych jest dogłębna analiza przyczyn. W badaniach jako główne przyczyny katastrof wymienia się często błędy ludzkie. Błędy można traktować także jako łańcuch zdarzeń, obejmujący nie tylko błędy ludzkie, ale także wady materiałowe, konstrukcyjne, zaniedbania w utrzymaniu i konserwacji obiektu itd.
Badanie przyczyn wystąpienia katastrof budowlanych należy do obowiązków Inspektora Nadzoru Budowlanego. Zgodnie z prawem budowlanym, po otrzymaniu zawiadomienia o katastrofie budowlanej, inspektor musi natychmiast powołać komisję, której zadaniem jest ustalenie przyczyn i okoliczności zdarzenia. Proces ten obejmuje zazwyczaj analizę dokumentacji projektowej, warunków wykonawczych oraz jakości użytych materiałów. Badanie może również wskazywać na błędy w projektowaniu, wykonawstwie lub nadzorze budowlanym, które przyczyniły się do awarii.
Odbudowa po katastrofie
Skutkiem katastrofy budowlanej jest nie tylko zniszczony obiekt – konsekwencje są dużo bardziej rozległe. Przykład? W 2019 roku doszło do poważnego pożaru w fabryce Iglotex w Skórczu. Ogień strawił praktycznie całą część produkcyjną oraz dystrybucyjną zakładu. W wyniku tego zdarzenia firma straciła swoje możliwości produkcyjne, co miało również duże oddziaływanie lokalne i społeczne: fabryka była największym pracodawcą w regionie, co oznaczało, że jej odbudowa miała ogromne znaczenie dla lokalnej społeczności i utrzymania miejsc pracy.
– Pożar był ogromnym wyzwaniem dla firmy, która musiała podjąć decyzję o odbudowie zakładu produkcyjnego, aby jak najszybciej wrócić na rynek z pełną ofertą produktową. Fabryka w Skórczu miała dla Iglotexu strategiczne znaczenie, co oznaczało, że presja na szybką odbudowę i powrót do produkcji była bardzo duża. – wspomina Andrzej Przesmycki, CEO w PM, firmie świadczącej usługi inwestora zastępczego i zajmującej się wspieraniem inwestorów na każdym etapie procesu inwestycyjnego: od wstępnych analiz, przez projektowanie, po nadzór budowlany. – Celem było wznowienie produkcji w ciągu maksymalnie 14 miesięcy od katastrofy. Jako jedyni oferenci wskazaliśmy rozwiązanie, które było korzystne dla inwestora i umożliwiło zaprojektowanie, wykonanie i wdrożenie niezbędnej technologii w ekstremalnie krótkim czasie. Ostatecznie, licząc od momentu, gdy PM wszedł do projektu, obiekt uruchomił produkcję po zaledwie 9 miesiącach. – dodaje.
Odbudowa po katastrofie budowlanej wymaga szczegółowego planowania i zarządzania projektami. Ważne jest zastosowanie nowoczesnych technik budowlanych, które nie tylko przywrócą funkcjonalność obiektu, ale również zwiększą jego odporność na przyszłe zagrożenia.
W przypadku fabryki w Skórczu, projekt wymagał elastycznego podejścia, licznych spotkań, uzgodnień i koordynacji pracy wielu ekip budowlanych, instalacyjnych i technologicznych. Bliska współpraca z inwestorem zastępczym pozwoliła na bieżące rozwiązywanie problemów i dostosowywanie się do zmieniających się potrzeb projektu. Proces odbudowy obejmował instalację nowoczesnych maszyn i urządzeń produkcyjnych, co wymagało precyzyjnego planowania i koordynacji. Kluczowym aspektem było również uzyskanie wszystkich niezbędnych pozwoleń urzędowych i odbiorów, co było niezbędne do legalnego uruchomienia fabryki i rozpoczęcia produkcji.
Lepiej zapobiegać niż leczyć
Nie każdej katastrofie budowlanej da się zapobiec, jednak można zrobić wiele, by zminimalizować takie ryzyko. Efektywne strategie w tym zakresie obejmują m. in. montaż czynnych i biernych zabezpieczeń przeciwpożarowych, regularne kontrole, stosowanie materiałów ognioodpornych i wdrażanie ścisłych protokołów bezpieczeństwa, szczególnie w trakcie prac renowacyjnych, które często narażają konstrukcje na zwiększone ryzyko awarii.
– Największą pewność i spokój, że wszystko przebiega w zgodzie ze sztuką budowlaną, daje realizowanie inwestycji z udziałem doświadczonych inżynierów i architektów. Inwestor ma wówczas pewność, że nad prawidłowym zaplanowaniem i realizacją każdego kolejnego etapu budowy czuwają eksperci, którzy dokonują dokładnych analiz ryzyka i uwzględniają wszelkie potencjalne zagrożenia. – podsumowuje CEO z PM.
Zarządzanie ryzykiem w kontekście katastrof budowlanych wymaga więc skoordynowanego podejścia, obejmującego edukację, odpowiednie praktyki budowlane, regularne kontrole oraz szybką i skuteczną reakcję w przypadku wystąpienia awarii. Poprzez stosowanie najlepszych praktyk i nowoczesnych technologii, możliwe jest minimalizowanie skutków katastrof i odbudowywanie w sposób, który maksymalnie zabezpiecza obiekt na przyszłość.