Damel – przez dziesięciolecia kojarzony z szeroko rozumianą branżą wydobywczą – choć dziś nie zapomina o górnictwie, chce rozwijać silniki przeznaczone dla odbiorców z innych segmentów gospodarki. W kręgu zainteresowania firmy znajdują się m.in. silniki do lokomotyw. Spółka rozwija także usługi serwisowe, a ponad 50% produkcji z Dąbrowy Górniczej trafia na eksport.
Szacuje się, że ok. 75% energii zużywanej przez przemysł jest wykorzystywane do napędu silników elektrycznych. Dziś trudno sobie wyobrazić jakąkolwiek gałąź przemysłu, która mogłaby bez nich funkcjonować. Są stosowane przede wszystkim w wentylatorach, podnośnikach, wyciągarkach, pompach, przenośnikach i w setkach innych urządzeń.
– Nasze atuty to jakość i technologia, umiejętność dostosowania silników do indywidualnych wymagań oraz doświadczenie budowane przez lata, za którym stoją rozwiązania technologiczne daleko bardziej złożone, niż opisują to podręczniki czy magazyny branżowe – podkreśla Leszek Stokłosa, prezes zarządu spółki Damel.
W spółce nikt nie ma wątpliwości, że rynek silników i napędów elektrycznych to sektory o dużej, stale rosnącej wartości, co niewątpliwie jest pochodną różnorodnych zastosowań tych technologii, nie tylko zresztą w przemyśle. – Trwa wyścig, którego efektem ma być zwiększanie sprawności, energooszczędności oraz funkcjonalności układów napędowych. Idąc dalej, kiedy weźmiemy pod uwagę, że zadaniem silników elektrycznych jest generowanie ruchu, konwersja energii i automatyzacja procesów, zobaczymy z jednej strony skalę możliwości, a z drugiej – także zakres modyfikacji związanych ze zmieniającymi się rozwiązaniami we współpracujących systemach – przekonuje Robert Tomaszewski, wiceprezes zarządu spółki.
Stąd też bierze się różnorodne zastosowanie silników elektrycznych: w energetyce, transporcie, przemyśle produkcyjnym czy budownictwie. Są one kluczowym elementem systemów i zapewniają o czego skuteczność, ekonomiczność i odnawialność chodzi. Ich wykorzystanie przyczynia się także do redukcji emisji gazów cieplarnianych i zanieczyszczeń powietrza, co jest istotne z punktu widzenia ochrony środowiska. Nie zapominajmy o ograniczeniu emisji hałasu – to dziś również ma znaczenie.
W poszukiwaniu nowych rynków
– Obecnie rozmawiamy i współpracujemy z największymi globalnymi graczami na rynku. Wykorzystujemy elastyczność, która pozwala nam dostosować się do wymagań partnerów z Indii, Stanów Zjednoczonych czy Afryki. Bo przecież umiejętności związane z wydobyciem jednych kruszyw można wykorzystać przy innych – nawet jeżeli uwarunkowania geologiczne nie są identyczne, to są na tyle porównywalne, że nasi projektanci działają niejako z marszu. Dotyczy to zarówno silników stosowanych na dole, jak i tych, które wykorzystywane są w wentylacji wyrobisk – podkreśla Robert Tomaszewski.
Rynek wymusza zmiany i ukierunkowuje rozwój. – Stale szukamy nowych możliwości rozwoju. Oferujemy napędy do różnego rodzaju łodzi, okrętów czy armatury portowej, a także do lokomotyw. Świadczymy ponadto usługi serwisu silników, zarówno tych, które trafią do nas, jak i tych do których jadą nasi serwisanci – zapewnia prezes Stokłosa.
Warto dodać, że firma na bazie doświadczeń użytkowników przygotowuje także nowe rozwiązania i nowe zastosowania dla silników. Tutaj kluczowym partnerem są placówki naukowe. Damel współpracuje m.in. z Instytutem Metali Nieżelaznych oraz Politechnikami Śląską i Łódzką.
Swoją przyszłość spółka widzi m.in. w segmencie silników przeciwwybuchowych przeznaczonych do pracy w przestrzeni, w której może występować mieszanina substancji palnych z powietrzem lub innymi gazami i pyłami. Są one stosowane chociażby w przemysłach chemicznym, petrochemicznym, farmaceutycznym, graficznym, rafineryjnym i stoczniowym, a poza tym w elektrociepłowniach, kopalniach, rurociągach naftowych, gazociągach, na platformach wiertniczych oraz w stoczniach. Spotkać je można także w branży automotive oraz w urządzeniach do wentylacji i transportu materiałów sypkich (np. w silosach zbożowych, gdzie zagrożeniem jest powstający pył).
Drugą kategorią są silniki o budowie zabezpieczającej ich wnętrze przed penetracją czynników zewnętrznych, w tym wody, a tym samym – przed dostępem do wrażliwych elementów silnika (uzwojenie, zaciski, węzły łożyskowe).
Pozostaje jeszcze obszar silników synchronicznych z magnesami trwałymi o rozruchu bezpośrednim LSPMSM (z ang. line start permanent magnet synchronous machine). Są to wysokosprawne maszyny elektryczne, które cechuje prosta eksploatacja i wysoka sprawność energetyczna. – Naszym zdaniem to rynek z dużym potencjałem rozwoju – podsumowuje wiceprezes Tomaszewski – zwłaszcza w tych zastosowaniach, w których wykorzystuje się napędy o długim czasie pracy pomiędzy włączeniami.
Pozostaje też jeszcze sektor obronny
Damel od lat opracowuje i dostarcza silniki elektryczne wykorzystywane w systemach wentylacyjnych kopalni. – Dziś, kiedy planowana jest intensywna odbudowa infrastruktury bezpieczeństwa obejmującej między innymi schrony dla ludności, podziemne magazyny i hangary dla sprzętu okazuje się, że nasze silniki mogą znaleźć nowe zastosowanie – zauważa Leszek Stokłosa.