Branża przetwórstwa drewna, obejmująca technologie drzewne, meblarskie i papiernicze, to potężny sektor gospodarki. Sam europejski rynek meblarski jest wyceniany na 175,8 mld euro, zaś produkcja papiernicza na 246,6 mld EUR. Przy takich rozmiarach rynku, jego sytuacja silnie uzależniona jest od efektywności operacyjnej oraz optymalizacji kosztów. Firmy działające w tym obszarze coraz częściej sięgają po narzędzia automatyzacji. Transformacja ta nie wypiera rzemieślniczego podejścia do jakości – przeciwnie, technologia staje się gwarancją precyzji, powtarzalności i lepszego wykorzystania cennego surowca.
Według badań przeprowadzonych przez Polski Instytut Ekonomiczny, 33% polskich firm deklaruje wdrożenie lub wdrażanie robotyzacji, a kolejne 15% znajduje się na etapie rozważań. Automatyzacja coraz częściej staje się istotnym elementem strategii także w branżach tradycyjnych, takich jak przemysł drzewny, meblarski czy papierniczy. W tych sektorach, opartych na przetwarzaniu materiałów o dużej zmienności jakości i wymiarów, technologie cyfrowe wkraczają zarówno do obszarów planowania i zarządzania, jak i do procesów operacyjnych, gdzie liczy się precyzja i powtarzalność. W efekcie mamy do czynienia z równoległym rozwojem dwóch nurtów automatyzacji: strategicznej – wspierającej analizę danych i optymalizację zasobów – oraz wykonawczej – odpowiadającej za jakość obróbki, diagnostykę i nadzór nad maszynami.
Firmy wdrażają te technologie w odmienny sposób, dostosowując je do specyfiki procesów i struktury organizacyjnej. Analiza tych działań pozwala uchwycić nie tylko techniczne aspekty modernizacji, lecz także szerszy kontekst integracji technologii z zarządzaniem, kompetencjami pracowników i kulturą operacyjną. To właśnie te powiązania okazują się często niezbędne dla skutecznej i trwałej transformacji.
Przemysł 4.0 w praktyce: zakład, który nie zna przestojów
Przykładem pełnej transformacji cyfrowej może być Binderholz GmbH, zarządzająca największym na świecie zakładem produkcji laminatu w austriackim Jenbach. Obiekt ten został zbudowany w oparciu o założenia maksymalnej automatyzacji, szybkiej reakcji na zmienne zapotrzebowanie oraz pełnej transparentności procesów. Od momentu ręcznego rozpoczęcia procesu do załadunku końcowego mija zaledwie 8 godzin – niezależnie od stopnia zróżnicowania zamówień.
– Realizacja tego modelu była możliwa dzięki wykorzystaniu sieciowo sterowanych maszyn, integracji sterowników Siemens S-1500 z czujnikami wibracji i temperatury oraz systemowi monitorowania SMARTOBSERVER firmy ifm. Obecnie rozwiązanie to zostało zastąpione przez nowocześniejszy system moneo, oferujący jeszcze szerszy zakres funkcji – wskazuje Piotr Szopiński, kierownik działu technicznego w ifm electronic.
Tego typu podejście do produkcji wpisuje się w szerszy trend cyfrowej diagnostyki predykcyjnej. W przypadku Binderholz szczególny nacisk położono na wczesne wykrywanie nieprawidłowości w pracy silników maszyn wyrównujących, co pozwala uniknąć kosztownych przestojów, mogących sięgać dziesiątek lub nawet tysięcy euro na godzinę. – W projekcie pilotażowym wykorzystano 20 czujników przyspieszenia, 10 czujników temperatury i pięć jednostek diagnostycznych VSE150. W efekcie możliwe jest wykrycie pierwszych symptomów zużycia elementów napędowych jeszcze przed ich awarią, co znacząco poprawia dostępność systemu i bezpieczeństwo produkcji – dodaje Piotr Szopiński.
Efektywne zarządzanie zapasami dzięki cyfrowej integracji
Firma Westag AG – jeden z czołowych europejskich producentów płyt drewnopochodnych, który w 2024 r. osiągnął przychód 186,3 miliona euro – mierzyła się w czasie pandemii z problemem nadmiernych zapasów i brakiem elastyczności w planowaniu. Rozwiązaniem okazała się implementacja pakietu GIB Suite od ifm, który – w pełni zintegrowany z systemem SAP – umożliwił firmie cyfrowe zarządzanie operacjami i kontrolingiem produkcji.
– Istotne znaczenie miała tu analiza struktury zapasów oraz dokładne prognozowanie popytu. Westag był w stanie zmniejszyć zapasy o 30% przy zachowaniu niezmienionej dostępności dostaw, jednocześnie zwiększając dokładność planowania i przejrzystość procesów. Co istotne, cały proces wdrożenia zakładał silne zaangażowanie pracowników, dla których nowe narzędzia stały się realnym wsparciem w codziennej pracy, a nie jedynie kolejną warstwą biurokracji – podkreśla Mateusz Skorupa, dyrektor sprzedaży w ifm electronic.
Nowoczesne czujniki optyczne optymalizują branżę meblarską
Zupełnie inny wymiar automatyzacji prezentuje firma Kusch+Co, producent designerskich mebli z niemieckiego Hallenbergu, będący jednym ze światowych liderów wyposażających strefy oczekiwania na ponad 200 międzynarodowych lotniskach. W ramach optymalizacji procesu szlifowania paneli fornirowanych zastąpiono zawodną detekcję mechaniczną nowoczesnym systemem czujników optycznych typu O6 od ifm. Czujniki te – rozmieszczone z przodu i z tyłu przesuwanych blatów – wykrywają ich geometrię oraz ewentualne wycięcia. Dzięki tym informacjom sterownik PLC steruje ruchem segmentów dociskowych maszyny szlifującej, zapobiegając powstawaniu zaokrągleń na krawędziach.
– Rozwiązanie to pozwala uzyskać idealnie prostokątne, ostre krawędzie – szczególnie istotne w przypadku drogich i wymagających wizualnie fornirów. Niezawodność działania czujników, niezależnie od koloru czy połysku powierzchni, wynika z ich zaawansowanej konstrukcji eliminującej wpływ tła oraz odporności na zakłócenia powodowane pyłem czy odbiciami światła – wyjaśnia Mateusz Skorupa.
Wnioski: automatyzacja jako strategiczny wybór
Zastosowanie automatyzacji w branży przetwórstwa drewna nie oznacza odejścia od jakości czy indywidualizacji, lecz staje się narzędziem do ich realizacji na skalę przemysłową. Przykłady firm takich jak Binderholz, Westag czy Kusch+Co pokazują, że efektywna automatyzacja nie polega wyłącznie na inwestycjach w sprzęt, ale także na strategicznym podejściu do planowania, konserwacji predykcyjnej i analityki danych. Dzięki nowoczesnym narzędziom możliwe jest dziś tworzenie produkcji zwinnej, elastycznej i zorientowanej na klienta, co w praktyce oznacza nie tylko większą konkurencyjność, ale też odporność na kryzysy i zakłócenia.