Andrij Ozejczuk: „Budownictwo może osiągnąć poziom 2021 roku za 4-5 lat”

Dyrektor Rauta o stanie i trendach na rynku budownictwa i konstrukcji stalowych

Pomimo pozytywnej dynamiki ostatnich 2 lat i szeroko zakrojonych programów naprawczych, wolumen ukraińskiego rynku budowlanego pozostaje prawie o połowę niższy niż przed wojną. W ubiegłym roku dość aktywnie rozwijała się budowa magazynów, hoteli, obiektów rolniczych i przemysłowych, a także renowacja i ochrona infrastruktury. Operatorzy rynku spodziewają się, że popyt na konstrukcje stalowe i konstrukcje stalowe znacznie wzrośnie w ramach powojennego ożywienia gospodarczego.

Andrij Ozejczuk, dyrektor Rauta Engineering and Construction Company i przewodniczący rady dyrektorów Ukraińskiego Stowarzyszenia Centrum Konstrukcji Stalowych, powiedział w wywiadzie dla GMK Center.

Jak wygląda obecnie ogólna sytuacja na ukraińskim rynku budowlanym i jego poszczególnych segmentach?

– Popyt na rynku budowlanym Ukrainy utrzymuje się na stabilnym niskim poziomie. W 2024 r. rynek wzrósł o 20% w walucie krajowej w porównaniu do 2023 r. i wyniósł około 200 mld UAH (4,6 mld EUR), ale nadal jest znacznie niższy niż w 2021 r., kiedy wolumen wyprodukowanych wyrobów budowlanych osiągnął 258 mld UAH (8 mld EUR). Przy dodatniej dynamice wzrostu ukraiński rynek budowlany będzie w stanie osiągnąć poziom z 2021 r. w ciągu 4-5 lat.

Na rynku budownictwa komercyjnego segment nieruchomości hotelowych wykazał najwyższy wzrost, wynoszący 182%. Wynika to przede wszystkim z aktywnego rozwoju nieruchomości wypoczynkowych na zachodzie Ukrainy. Z kolei popyt na pierwotnym rynku nieruchomości mieszkaniowych wzrósł o 12% w 2024 r. Jednym z ważnych czynników, które się za tym kryją, było wprowadzenie programu eHouse, który odpowiadał za jedną trzecią kredytów na nowe budynki.

W latach 2019–2024 koszty budownictwa na Ukrainie podwoiły się. Jednocześnie koszty materiałów budowlanych i usług wzrosły o około 24% w ciągu ostatniego roku.

W 2024 r. odbudowa i ochrona obiektów infrastruktury krytycznej stanowiły około 20% rynku budowlanego. Jednak przy pracy z zamówieniami rządowymi istnieje duże ryzyko opóźnień w finansowaniu, co wymaga od wykonawcy posiadania znacznego kapitału obrotowego, ponieważ otrzymanie ostatecznej płatności może zostać znacznie opóźnione.

Co napędza popyt na rynku konstrukcji stalowych?

– W 2024 r. głównymi odbiorcami konstrukcji stalowych byli klienci budynków magazynowych, rolniczych i przemysłowych, a także rząd do renowacji i ochrony infrastruktury. Obwody kijowski i lwowski pozostają najbardziej atrakcyjne do budowy nowych budynków, ponieważ mają dużą populację i dobrą lokalizację w stosunku do głównych szlaków transportowych. W 2024 r. łączna powierzchnia nowych projektów komercyjnych wzrosła o 65% w porównaniu do 2023 r. Segment magazynowy wzrósł o 111%, a segment detaliczny o 22%.

Pełnoskalowa agresja Federacji Rosyjskiej doprowadziła do wielu problemów dla ukraińskiego biznesu. Jakie wyzwania na rynku budowlanym mógłby Pan wymienić?

– Jednym z wyzwań dla całej branży budowlanej na Ukrainie w tym roku jest przejście na pracę zgodnie z ustawą „O wprowadzaniu wyrobów budowlanych na rynek”, znaną również jako rozporządzenie UE 305, które radykalnie zmienia wymagania dotyczące bezpieczeństwa i jakości materiałów budowlanych. Ustawa weszła w życie 1 stycznia 2023 r., a do końca 2025 r. ukraińscy producenci materiałów budowlanych są zobowiązani do pełnego przejścia na pracę zgodnie z nowymi przepisami.

Z roku na rok niedobór wykwalifikowanych specjalistów staje się coraz bardziej widoczny. Obsadzenie niektórych stanowisk zajmuje nawet 6 miesięcy. Niedobór wykwalifikowanego personelu i wysoka inflacja zmuszają pracodawców do podnoszenia wynagrodzeń i wprowadzania nowych programów lojalnościowych dla pracowników. Średnio od 2022 do 2024 roku pensje w branży budowlanej rosły o 20% rocznie. Obecnie firmy budowlane aktywnie rekrutują osoby starsze i kobiety do wykonywania prac niewymagających znacznej aktywności fizycznej: inżynierów, brygadzistów, operatorów sprzętu budowlanego, kierowców, spawaczy itp.

W ubiegłym roku przestoje spowodowane przerwami w dostawie prądu stanowiły również poważny problem dla producentów materiałów budowlanych, co dodatkowo zwiększyło koszty produkcji.

Mimo że wojna wciąż trwa, musimy pomyśleć o tym, jak odbudować gospodarkę i infrastrukturę już teraz. Jak widzisz powojenne ożywienie Ukrainy? Jaką rolę może odegrać w tym budownictwo stalowe?

– W okresie powojennym spodziewamy się znacznego wzrostu popytu na materiały budowlane, gdyż większość inwestorów już aktywnie kalkuluje koszty budowy i czeka na zakończenie działań wojennych, aby rozpocząć nowe projekty.

Konstrukcje metalowe mają duży potencjał do wykorzystania w renowacji obiektów infrastrukturalnych, przede wszystkim mostów i ochrony obiektów energetycznych. Ukraińscy producenci stali mogą być również angażowani przez zagraniczne firmy poszukujące lokalnych producentów do wspólnej realizacji projektów budowlanych, ponieważ stal jest preferowanym materiałem do budowy w większości krajów UE. Rozwój klastrów logistycznych i produkcyjnych na Ukrainie mógłby znacznie zwiększyć wielkość rynku konstrukcji stalowych.

Ukraińscy producenci stali mają wystarczający potencjał do odbudowy i już osiągnęli poziom producentów europejskich, pracując zgodnie z normami EN i wykorzystując technologie BIM.

Wraz ze wzrostem popytu na materiały budowlane w trakcie procesu odzyskiwania producenci mogą stawić czoła wyzwaniom związanym z niedoborami i rosnącymi cenami surowców, ograniczonym dostępem do finansowania w celu zwiększenia zdolności produkcyjnych oraz brakiem zasobów energetycznych. Dodatkowym ryzykiem dla krajowych producentów może być wzrost importu materiałów budowlanych z UE i Chin.

Jakie są plany Rauty na rok 2025?

– W 2025 roku kontynuujemy prace nad dwoma dużymi projektami budowlano-montażowymi w Kijowie i Mikołajowie, planujemy zwiększyć podaż płyt warstwowych Ruukki poprzez optymalizację kosztów produkcji, a także wprowadzić na rynek nową markę płyt warstwowych produkcji europejskiej w średnim segmencie cenowym.

 

Jurij Grigorenko